z cyklu Scena Polska "Scenariusz dla nie istniejącego lecz możliwego aktora instrumentalnego" z cyklu Scena Polska


Strona główna

O nas

Członkowstwo

Rok 2002

Archiwum

2012 2011
2010 2009
2008 2007
2006 2005
2004 2003
2002 2001
2000 1999
1998 1997
1996 1995
1994 1993
1992 1991
1990 1989
 

Inauguracja XIV Sezonu działalności Stowarzyszenia / Verein POLONEZ

Legendarny spektakl Bogusława Schaeffera pt.
"Scenariusz dla nie istniejącego lecz możliwego aktora instrumentalnego"
napisany z myślą o jego jedynym możliwym wykonawcy, którym jest
JAN PESZEK



sobota, 12 października 2002 r.
godz. 19:30,
sala teatralna Studio Moliere



Patronat Honorowy: Pani Ambasador RP w Austrii - Irena Lipowicz



>FotoGaleria >
Jan Peszek w YouTube<



Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że właśnie tym niewątpliwym wydarzeniem kulturalnym mogliśmy rozpocząć kolejny sezon naszej działalności.

Cieszy też, że pośród szczelnie wypełniających widownię miłośników polskiego teatru, obecni byli także liczni przedstawiciele Ambasady RP w Austrii. Spektakl zgłoszony, jako nasz wkład, do programu XI Dni Polskich w Austrii

"Mam szczęście w życiu, że spotkałem mistrza i to wcześnie. Schaeffer edukował mnie na samym początku mojej aktorskiej drogi. Pracując z nim, realizując jego utwory w polskiej awangardzie muzycznej i teatralnej lat 60-tych i 70-tych, zrozumiałem smak ryzyka, dynamicznego, aktywnego działania i wielu mechanizmów w technice nowoczesnego aktora." - >Jan PESZEK<



Spektakl powstał w Krakowie w 1963 r., a pisząc go Schaeffer od razu myślał o wykonawcy: był nim JAN PESZEK. Kompozytor obserwował aktora i "układał" mu role niejako na przyszłość. Od premiery "Scenariusza..." minęło już 26 lat, a Peszek za każdym razem potrafi wydobyć z tekstu Schaeffera zawsze inne, odmienne tony. Ten czas pokazuje, ze sztuka udała się Peszkowi znakomicie, a aktor prezentuje ja na scenach całego świata, zdobywając liczne nagrody i wyróżnienia. Choć w samej sztuce nie ma nic wesołego, aktor wielokrotnie potrafi swoja gra pobudzić publiczność do śmiechu... bo jego zdaniem, o ważnych problemach w sztuce i problemach artysty, które wiecznie trwają, można mówić tylko w sposóbironiczny i groteskowy. Jednocześnie brawurowe wykonanie przez Peszka zapisanych w "Scenariuszu..." karkołomnych zadań aktorskich potwierdza przekonanie jego autora, ze "możliwy" jest "aktor instrumentalny", który rzeczywiście potrafi potraktować siebie samego jako instrument i może zafascynować widownie ekspresywnymi działaniami, poczuciem humoru i w dodatku wytrzymuje kondycyjnie godzinę takiego scenicznego szaleństwa...


       


JAN PESZEK Urodził się 13 lutego 1944 roku. Aktor teatralny, filmowy i telewizyjny, reżyser, pedagog Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie. Ukończył Wydział Aktorski krakowskiej PWST. Debiutował w 1966 roku w „Karierze Arturo Ui” Bertolta Brechta wystawionej w Teatrze Polskim we Wrocławiu. We wrocławskim teatrze grał 9 sezonów u reżyserów tak wybitnych, jak Jerzy Krasowski („Sprawa Dantona” Stanisławy Przybyszewskiej, „Szósty lipca” Michaiła Szatrowa, „Zemsta” Aleksandra Fredry) Krystyna Skuszanka („Sen Srebrny Salomei” Juliusza Słowackiego, „Królewskie polowanie na słońce” Petera Shaffera, „Burza” Williama Shakespeare'a), Bohdan Korzeniewski („Szelmowstwa Skalpela” Moličre'a) czy Henryk Tomaszewski („Protesilas i Laodamia” Stanisława Wyspiańskiego).

Z Wrocławia przeniósł się Peszek do Teatru Nowego w Łodzi, gdzie występował w inscenizacjach tworzonych przez Kazimierza Dejmka – „Obronie Sokratesa”  Platona, „Obecności” Antoniego Słonimskiego, „Zwłoce” Friedricha Dürrenmatta. Jednak młodego aktora ukształtował nie Dejmek ani Krasowski, lecz dramatopisarz i kompozytor Bogusław Schaeffer. "(...) Na trzecim roku stało się coś, co zmieniło bieg mojego życia. Spotkałem zespół MW2 Adama Kaczyńskiego i Bogusława Schaeffera. On mną wstrząsnął do tego stopnia, że ja, wchodzący w życie młodzieniec, zacząłem szybko dojrzewać. Okazało się, że można próbować mówić o człowieku kompletnie innym językiem, z nieznanej mi perspektywy. Świat u Schaeffera jest rozbity na mikroelementy, które dopiero złożone dają portret jakiejś sytuacji ludzkiej. Uznałem to za bardzo adekwatne do świata, w którym żyłem" - opowiadał aktor w wywiadzie dla Gazety Wyborczej.

Dzięki  impulsowi ze strony Schaeffera Peszek zaczął eksperymentować, szukać nowych form aktorskiego wyrazu. Tym samym rozpoczął tworzenie indywidualnego języka scenicznego, nieco groteskowego, unikającego nadmiernej psychologizacji i sprawdzającego się doskonale w dramatach współczesnych – zwłaszcza Gombrowicza, Mrożka czy Różewicza. Wsparcie w tych poszukiwaniach otrzymał od aktora i reżysera Mikołaja Grabowskiego, który swymi inscenizacjami próbował komentować polską tradycję i współczesność, podstawiając im krzywe zwierciadło.

Peszek współpracował z Grabowskim w łódzkim Teatrze im. S. Jaracza i krakowskim Starym Teatrze. Styl Peszka, pełen dystansu aktora do postaci, jego umiejętność błyskawicznego przeobrażania się doskonale sprawdziły się u Grabowskiego w „Serenadzie” i „Lisie Aspirancie” Mrożka, „Trans-Atlantyku” Gombrowicza, „Kwartecie” i „Scenariuszu dla trzech aktorów” Schaeffera. W czasie współpracy z Grabowskim, w 1984 roku, powstał swoisty manifest języka aktorskiego właściwego Peszkowi - monodram SCENARIUSZ DLA NIEISTNIEJĄCEGO, ALE MOŻLIWEGO AKTORA INSTRUMENTALNEGO Schaeffera.

Lata 90. i przełom nowego stulecia to najdojrzalszy okres w karierze Peszka. Aktor występuje u Krystiana Lupy, („Bracia Karamazow” Dostojewskiego), Jerzego Jareckiego („Słuchaj Izraelu” Jerzego S. Sito), Andrzeja Wajdy („Mishima” Yukio Mishimy), Jerzego Grzegorzewskiego („Śmierć Iwana Ilicza” Tołstoja, „Don Juan”  Moliere'a). W Teatrze Narodowym u Grzegorzewskiego gra Henryka w „Ślubie” Gombrowicza (1998) i Stańczyka w „Weselu” Wyspiańskiego. Angażują go młodzi reżyserzy Zbigniew Brzoza („Nareszcie koniec” Petera Turriniego), Mariusz Treliński („Lautreamont-Sny” według Lautreamonta, „Wyrywacze Serc” Elżbiety Sikory) i Grzegorza Jarzyny („Uroczystość” Thomasa Vintenberga i Morgensa Rukova) i Oskaras Korsunovas („Sanatorium pod Klepsydrą” Bruno Schulza). Tworzy autorskie spektakle w kraju i za granicą, m.in. w Japonii, gdzie powstał spektakl według „Sanatorium pod Klepsydrą” Bruno Schulza, przyjęty z zachwytem przez japońską publiczność.