z cyklu Mistrzowie Polskiej Estrady Zespół DŻEM - VIENNA`2012 z cyklu Mistrzowie Polskiej Estrady


Strona główna

O nas

Członkowstwo

Rok 2018

Archiwum

2017
2016 2015
2014 2013
2012 2011
2010 2009
2008 2007
2006 2005
2004 2003
2002 2001
2000 1999
1998 1997
1996 1995
1994 1993
1992 1991
1990 1989
 



sobota, 17 marca, 2012 r., godz. 19:30
sala teatralna VHS Floridsdorf

(1210 Wien, AngererStrasse 14)



Zespół DŻEM wystąpił w swoim sztandarowym składzie - prawy afisz obok (od lewej): Zbigniew SZCZERBIŃSKI – perkusja (od 1992 r.) Adam OTRĘBA – gitara solowa, śpiew  (od 1973 r., jeden z założycieli Zespołu) Maciej BALCAR - śpiew, harmonijka ustna (od 2001 r.) Benedykt "BENO" OTRĘBA – gitara basowa, śpiew (od 1973 do 1976 r., od 1980 r., jeden z założycieli Zespołu) Jerzy STYCZYŃSKI – gitara solowa (od 1979 r.) Janusz BORZUCKI – instrumenty klawiszowe,



Realizacja Koncertu była w rękach DŻEMowych specjalistów: dźwiękowo, akustycznie, elektrycznie - Ryszarda KRAMARCZYKA z Ekipą, oświetleniowo i efekciarsko - Marka GUBAŁY z Ekipą. Pod tym względem, nic lepszego dla oprawy naszego Koncertu nie mogło się zdarzyć



Gospodarze Koncertu: >dr Liliana Madelska (Wydz. Slawistyki Uni. Wien)< i >/-/ Piotr Szulik (Verein POLONEZ)< W tym miejscu wielkie słowa podziękowania kierujmy do wszystkich, którzy nam to niezwykłe wydarzenie pomogli przygotować i zorganizować.

 
 >FotoGaleria z Koncertu<; Filmiki: >Część 1.<  >Część 2.<  >Część 3.<; >VideoReportaż z Koncertu<. Miłych wspomnień i dobrej zabawy.


       
 


Zespół DŻEM, Katowice, Polska: "Drodzy Przyjaciele! W imieniu własnym, Zarządu Stowarzyszenia POLONEZ i przeszło 700. widzów, zgromadzonych 17 marca w wiedeńskiej sali VHS Floridsdorf, bardzo dziękujemy za wspaniały, niezapomniany Koncert. Jesteśmy pewni, że to, co tego wieczoru tam się wydarzyło, na długo pozostanie w naszych sercach i pamięci. Dziękujemy za to niezwykłe święto, które nam urządziliście. Gratulujemy też, ekipy realizatorów Koncertu, których profesjonalizm i maestrię mieliśmy okazję podziwiać i doświadczyć, a którym przy tej okazji, również bardzo dziękujemy.Życzymy Wam dalszych artystycznych sukcesów, a sobie przy tej okazji, kolejnych wiedeńskich koncertów Zespołu DŻEM, na które z niecierpliwością czekamy."


k

Wiedeński koncert Zespołu DŻEM, bez wątpienia należy zaliczyć do kategorii wydarzeń - Polskich Wydarzeń Artystycznych w Austrii.
Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że mogliśmy to święto polskiej kultury dla Was, a i również dla nas samych zorganizować. To niezwykłe widowisko muzyczne w wykonaniu legendy polskiej sceny blues - rockowej, na długo pozostanie w sercach i w pamięci tych, którzy mieli szczęście je zobaczyć. Tak, szczęście, bo conajmniej na dwa tygodnie przed koncertem zajęte były wszystkie miejsca, a na liście rezerwowej, na każdy zwolniony z przyczyn losowych bilet, czekało... 216 chętnych!



         


Już w teatrze odbieraliśmy gratulacje i podziękowania za zorganizowanie koncertu, a kiedy następnego dnia odsłuchaliśmy zapchaną serdecznościami telefoniczną automatyczną sekretarkę i odczytaliśmy pełną skrzynkę emailową, to też było nam... no, bardzo, bardzo miło; i to wcale nie był koniec przesyłanych nam po koncercie serdeczności. Wielką radość sprawiła nam zaskakująca duża ilość austriackich widzów, porównywalna jedynie z naszymi koncertami Zespołu Pieśni i Tańca ŚLĄSK: >Śląsk`97< i >Śląsk`2001<. •I jeszcze jedno, na co wszyscy zwróciliśmy uwagę - niezwykła ilość młodych ludzi na widowni. Najmłodszy widz miał zaledwie 7. lat i razem z rodzicami świetnie się bawił, mało tego, znał słowa wielu piosenek! Koncertem "DŻEM - Vienna`2012" wpisaliśmy się do trzypokoleniowej, rozsianej również po całym polonijnym świecie, wielkiej Rodziny Zespołu DŻEM. Miło nam również poinformować, że na widowni oprócz wiedeńczyków i zjeżdżających się z dalekich zakątków Austrii miłośników DŻEMu, mieliśmy przyjemność gościć również widzów z Czech, Słowacji i... Polski. I jeszcze coś, czego nie powinniśmy na tej stronie pominąć - cudne hasło przysłane nam emailem przez jednego z uczestników koncertu, będące odpowiedzią potwierdzającą przyjęcie rezerwacji miejsc - "POLONEZ z DŻEMem, w dodatku w Wiedniu?! Pycha! Po Koncercie spod tego samego adresu przyszła wiadomość z dopiskiem - "Palce lizać! ".



W FotoGalerii Koncertu znajduje się 648 (!) zdjęć, dlatego zdarza się, że trzeba chwilkę poczekać aż się "załaduje", a warto, bo często są one niezwykłej, reportażowej urody. Autorom zdjęć - Iwonie Tscheinig, Beacie Wrzesińskiej, Andrzejowi Bergerowi oraz twórcom nowego polonijnego portalu >www.wenedi.eu< - bardzo dziękujemy. Panu Andrzejowi dziękujemy również za film, z którego trzy części zamieściliśmy w Youtube.



       



Nasze marcowe imprezy zawsze dedykujemy Paniom z okazji ich święta. Staramy się aby miały one charakter takiego, naszego Polonijnego Dnia Kobiet. Jedną z przygotowywanych tegorocznych atrakcji była  >Loteria EWA<, w której wygrane to trzy pełne kosze, z których jeden osiągnął wartość 710 , a dwa pozostałe - 560 € każdy. Inicjatorem i realizatorem Loterii oraz jednym ze sponsorów były wiedeńskie >Polskie Delikatesy<, które mocno wsparli: >Zespół DŻEM<, >Hostel KROKUS w Wiśle<, wiedeńska >Meereskristall - Salzgrotte<, no i oczywiście my, czyli Stowarzyszenie / Verein POLONEZ. Zobacz w fotogalerii i filmiku.


 
        


Tym, którzy o DŻEMie wiedzą wszystko, jak i Tym, dla których Zespół jest mniej znany, co przy naszych emigracyjnych zawieruchach jest możliwe, bardzo polecamy odwiedzenie >Oficjalnej Strony Internetowej Zespołu DŻEM<, oraz obejrzenie zamieszczonego na YouTube, zrealizowanego przez II Program Telewizji Polskiej, programu poświęconego Zespołowi pt. "Wehikuł Czasu - 30 lat Grupy DŻEM":
>
część 1< >część 2.< >część 3.
<



         



Trochę o DŻEMie Legenda polskiego bluesa i blues rocka. Twórca ponadczasowych przebojów tj. "Whisky", "Czerwony jak cegła", "Wehikuł czasu", "List do M.", "Naiwne pytania", "Paw", "Autsajder", "Obłuda", "Zapal świeczkę", "Sen o Victorii", "Do kołyski", "Partyzant", prosimy też zerknąć na Zwiastun... oj, długo by wymieniać. Tyski Zespół DŻEM zasłynął w latach 80., ale jego początków należy szukać w pierwszej połowie wcześniejszej dekady. Grupa narodziła się w 1973 roku za sprawą braci Benedykta "Bena" (gitara basowa) i Adama (gitara solowa) OTRĘBÓW, Pawła BERGERA (klawisze) i Aleksandra WOJTASIAKA (perkusja). Panowie muzykowali w klubach, grali na zabawach i potańcówkach. Wkrótce dołączył do nich wokalista, grający również na harmonijce ustnej Ryszard RIEDEL, który stał się jednym z najbardziej charyzmatycznych frontman`ów w historii polskiej muzyki rozrywkowej. Zespół w tym okresie nie miał własnego repertuaru, grywał covery Cream, Santany czy Rolling Stones`ów. Nie miał również nazwy, ale to miało się zmienić za sprawą przypadku. Jak podaje oficjalna biografia: "Dopiero, gdy sytuacja zmusiła do zapełnienia wolnego miejsca na plakacie, stanęło na nazwie Jam, który wziął się od jammowania. Polski zapis nazwy trafił się - zupełnym przypadkiem, kierującym ręką organizatorki jednego z koncertów w 1974". I tak to się zaczęło…, i tak do dzisiaj – setki koncertów, dziesiątki wydawnictw muzycznych i wielkie ponadczasowe przeboje.



30 lipca 1994 roku zmarł charyzmatyczny frontman DŻEMU - Ryszard RIEDE (zdjęcie z prawej). W rocznicę jego śmierci w katowickim Spodku zorganizowano wielki i niezwykle wzruszający koncert poświęcony jego pamięci, w którym udział wzięły największe gwiazdy polskiej scen - między innymi Czesław Niemen, Wojciech Waglewski, Kasia Kowalska, Martyna Jakubowicz, czy Krystyna Prońko. Koncert został udokumentowany 3. płytowym albumem "List do R. na 12 głosów". Z inicjatywy Zespołu, każdego roku, w tę smutną rocznicę, odbywa się Festiwal im. Ryśka Riedla - wielka masowa impreza, w której biorą udział młodzi utalentowani wykonawcy i zespoły, na który zjeżdżają się z całej Polski tysiące wielopokoleniowych fanów Ryszarda Riedla i, co oczywiste - Zespołu DŻEM. Śmierć Ryśka, bo tak nazywała go cała Polska, nie przerwała istnienia Zespołu DŻEM, który z nowym, wyłonionym w konkursie wokalistą Jackiem DEWÓDZKIM, pozostał wierny swojemu stylowi. Niebawem powstał album "Kilka zdartych płyt", a w 1997 kolejny, zatytułowany "Pod wiatr". W 1998 roku odbył się cykl koncertów DŻEMu z orkiestrą symfoniczną i chórem, dzięki czemu powstały płyty "Dżem w operze" i "Dżem w operze 2" (1999). Razem z Dewódzkim powstał jeszcze krążek "Być albo mieć" oraz piosenka do filmu "To ja, złodziej". W lutym 2001 roku Jacka Dewódzkiego, w roli frontmana, zastąpił Maciej BALCAR. W lecie 2004 Zespół wyjechał do Wielkiej Brytanii, a wkrótce potem wyszła nowa płyta z materiałem pt. „2004”. Zwłokę przy wydaniu „2004” spowodowały kłopoty zdrowotne muzyków, które do szpitala sprowadziły najpierw Beno OTRĘBĘ, a później Maćka BALCARA. Cóż to jednak znaczy przy tym, co zdarzyło się pod Jaworznem rankiem 27 stycznia 2005. Bus, którym zespół wracał z koncertu w Rzeszowie, potrącony przez wyprzedzający samochód wypadł z szosy. Dla każdego był to wypadek bolesny, ale dla Pawła BERGERA (zdjęcie z lewej) okazał się śmiertelny.



                    
 


Kolejny raz, po kolejnym losowym ciosie DŻEM staje na nogi, odbudowuje się i kontynuuje działalność twórczą, koncertową i wydawniczą. 11 sierpnia 2005 r., odbyła się premiera wielokrotnie nagradzanego filmu fabularnego w reżyserii Jana Kidawy-Błońskiego pt. "Skazany na bluesa", poświeconego fenomenowi Zespołu DŻEM - Ryszardowi RIEDLOWI (zwiastun filmu). Od tamtego czasu Zespół wydał kolejne albumy z wieloma nowymi, wielkimi przebojami. Mówi się o nich polski ZZ Top, polscy Rolling Stonesi. Faktycznie - coś w tym jest, choćby ze względu na źródła muzyki, żonglowanie stylami, konsekwencję; ze względu na staż, pod względem którego mają coraz mniej równych; no i ze względu na skomplikowane, nie wolne od dramatów dzieje.

        



W zabrzańskim Domu Muzyki i Tańca (25.11.2011 r.), w czasie pięknego koncertu kończącego wyjątkową trasę DŻEMu - "Dżem Symfonicznie", wręczono Zespołowi kolejną Platynową Płytę, tym razem za ich najnowsze, długo wyczekiwane muzyczne dziecko - studyjną  płytę "Muza", która w ciągu niespełna 20 dni sprzedaży, pobiła polskie rekordy popularności. (zdjęcia poniżej)