>Powrót<
1. „Czarne oczy”
Gdybym miał gitarę to bym na niej grał,
Opowiedziałbym o swej miłości,
Którą przeżyłem sam.
Ref.: A co? A wszystko te czarne
oczy;
Gdybym ja je miał...
Za te czarne, cudne oczęta
Serce, duszę bym dał.
Fajki ja nie palę, wódki nie piję,
Ale z żalu, z żalu wielkiego
Ledwo, co żyję.
Ref.: A co? A wszystko te czarne
oczy...
Ludzie mówią głupiś, po coś ty ją brał;
Po coś to dziewczę, czarne, figlarne
Mocno pokochał?
Ref.: A co? A wszystko te czarne oczy...
2. „My, Cyganie”
My, Cyganie, co pędzimy z wiatrem
My, Cyganie, znamy cały świat.
My, Cyganie, wszystkim gramy,
A śpiewamy sobie tak:
Ref.: Ore, ore szabadabada amore,
Hej amore szabadabada.
O muriaty, o szogriaty,
Hejże trojka na mienia.
Kiedy tańczę, niebo tańczy ze mną;
Kiedy gwiżdżę, gwiżdże ze mną wiatr.
Zamknę oczy, liście więdną.
Kiedy milknę, milczy świat.
Ref.: Ore, ore szabadabada amore...
Gdy śpiewamy, słucha cała ziemia.
Gdy śpiewamy, słucha każdy rad.
Niechaj każdy z nami śpiewa.
Niech rozbrzmiewa piosnka ta...
Ref.: Ore, ore szabadabada amore...
Będzie prościej, będzie jaśniej;
Całą radość damy wam.
Będzie prościej, będzie jaśniej;
Gdy zaśpiewa każdy z was...
Ref.: Ore, ore szabadabada amore...
3. „Ukraina”
Hej, tam gdzieś znad Czarnej Wody,
Siada na koń Kozak młody,
Czule żegna się z dziewczyną,
Jeszcze czulej z Ukrainą.
Ref.: Hej, hej, hej, sokoły,
Omijajcie góry, lasy, doły;
Dzwoń, dzwoń,
Dzwoń dzwoneczku,
Mój stepowy skowroneczku!
Hej, hej, hej, sokoły,
Omijajcie góry, lasy, doły;
Dzwoń, dzwoń,
Dzwoń dzwoneczku,
Mój stepowy,
Dzwoń, dzwoń, dzwoń!
Pięknych dziewcząt jest niemało,
Lecz najwięcej w Ukrainie,
Tam me serce pozostało
Przy kochanej mej dziewczynie.
Ref.: Hej, hej, hej, sokoły...
Ona biedna tam została,
Przepióreczka moja mała,
A ja tutaj w obcej stronie,
Dniem i nocą tęsknię do niej.
Ref.: Hej, hej, hej, sokoły...
Żal, żal za dziewczyną,
Za zieloną Ukrainą,
Żal, żal, serce płacze,
Już jej więcej nie zobaczę.
Ref.: Hej, hej, hej, sokoły...
Wina, wina, wina, wina dajcie,
A jak umrę, pochowajcie
Na zielonej Ukrainie,
Przy kochanej mej dziewczynie.
Ref.: Hej, hej, hej, sokoły...
4. „Małgośka”
To był maj, pachniała Saska Kępa
Szalonym, zielonym bzem.
To był maj, gotowa była ta sukienka
I noc się stawała dniem.
Już zapisani byliśmy w urzędzie,
Białe koszule na sznurze schły.
Gdy tamtą pod rękę ujrzałam z nim.
Ref.: Małgośka, mówią mi,
On nie wart jednej łzy,
On nie jest wart jednej łzy.
Małgośka, kochaj nas,
Na smutki przyjdzie czas.
Zaśpiewaj raz, zatańcz raz.
Małgośka, tańcz i pij,
A z niego sobie kpij,
A z niego kpij sobie, kpij.
Jak wróci, powiedz - nie,
Niech idzie tam gdzie chce.
Oj, głupia Ty, głupia Ty.
Jesień już, już palą chwasty w sadach
I pachnie zielony dym.
Jesień już. Gdy zajrzę do sąsiada,
Pytają mnie, czy jestem z kimś.
Widziałam biały ślub, idą święta,
Nie słyszałam z daleka słów.
Może rosną im już pisklęta,
A suknia tej młodej uszyta jest z moich snów.
Ref.: Małgośka, mówią mi,
On nie wart jednej łzy.
Oj, głupia Ty, głupia Ty.
Małgośka, wróżą z kart,
On nie jest grosza wart.
Ach, weź go czart, weź go czart.
Małgośka, tańcz i pij,
A z niego sobie kpij,
A z niego kpij sobie, kpij.
Jak wróci, powiedz nie,
Niech zginie gdzieś na dnie.
Ej, głupia Ty, głupia Ty.
Małgośka, mówią mi,
On nie wart jednej łzy,
On nie wart łzy, jednej łzy.
5. „Pieśń
pożegnalna”
Ogniska już dogasa blask,
Braterski splećmy krąg.
W wieczornej ciszy, w świetle gwiazd
Ostatni uścisk rąk.
Ref.: Kto raz przyjaźni poznał
moc,
Nie będzie trwonił słów.
Przy innym ogniu, w inną noc
Do zobaczenia znów.
Nie zgaśnie tej przyjaźni żar,
Co połączyła nas.
Nie pozwolimy, by ją starł
Nieubłagany czas.
Ref.: Kto raz przyjaźni ...
6. „Przeżyj to
sam”
Na życie patrzysz bez emocji,
Na przekór czasom i ludziom wbrew.
Gdziekolwiek jesteś, w dzień, czy w nocy,
Oczyma widza oglądasz grę.
Ktoś inny zmienia świat za ciebie;
Nadstawia głowę, podnosi krzyk.
A ty z daleka, bo tak lepiej
I w razie czego, nie tracisz nic.
Ref.: Przeżyj to sam, przeżyj to
sam.
Nie zamieniaj serca w twardy głaz
Póki jeszcze serce masz.
Widziałeś wczoraj znów w „Dzienniku”
Zmęczonych ludzi, wzburzony tłum.
I jeden szczegół wzrok twój przykuł
Ogromne morze ludzkich głów.
A spiker cedził ostre słowa,
Od których nagła wzbierała złość.
I począł w tobie gniew kiełkować,
Aż pomyślałeś, milczenia dość.
Ref.: Przeżyj to sam...
7. „Morskie
opowieści”
Kiedy rum zaszumi w głowie,
Cały świat nabiera treści,
Wtedy chętnie słucha człowiek
Morskich opowieści.
Ref.: Kto chce, to niechaj słucha,
Kto nie chce, niech nie słucha,
Jak balsam są dla ucha
Morskie opowieści.
Hej, ha! Kolejkę nalej!
Hej, ha! Kielichy wznieśmy!
To zrobi doskonale
Morskim opowieściom.
Łajba to jest morski statek,
Sztorm to wiatr, co dmucha z gestem.
Cierpi kraj na niedostatek
Morskich opowieści.
Ref.: Kto chce, to niechaj
słucha...
Pływał raz marynarz, który
Żywił się wyłącznie pieprzem;
Sypał pieprz do konfitury
I do zupy mlecznej.
Ref.: Kto chce, to niechaj
słucha...
Był na ,,Lwowie'' młodszy majtek,
Czort, Rasputin, bestia taka,
Że sam kręcił kabestanem
I to bez handszpaka.
Ref.: Kto chce, to niechaj
słucha...
Jak spod Helu raz dmuchnęło,
Żagle zdarła moc nadludzka,
Patrzę - w koję mi przywiało
Nagą babkę z Pucka.
Ref.: Kto chce, to niechaj
słucha...
Niech drżą gitary struny,
Wiatr niech grzywacze pieśni,
Gdy płyniemy pod banderą
Morskich opowieści.
Ref.: Kto chce, to niechaj
słucha...
Od Falklandów śmy płynęli,
Doskonale brała
Mogłeś wędką wtedy złapać
Nawet wielo
Ref.: Kto chce, to niechaj
słucha...
Rudy Joe, kiedy popił,
Robił bardzo głupie miny,
Albo też skakał do wody
I gonił rekiny.
Ref.: Kto chce, to niechaj
słucha...
Może ktoś się będzie zżymał,
Mówiąc, że to zdrożne wieści,
A to jest właśnie klimat
Morskich opowieści.
Ref.: Kto chce, to niechaj
słucha...
Pij bracie, pij na zdrowie,
Jutro ci się humor przyda,
Spirytus ci nie zaszkodzi,
Sztorm idzie - wyrzygasz.
Ref.: Kto chce, to niechaj
słucha...
8. „Whisky”
Mówią o mnie w mieście: co z niego za typ?
Wciąż chodzi pijany, pewno nie wie, co to wstyd!
Brudny, niedomyty, w stajni ciągle śpi;
Czego szuka w naszym mieście?
Idź do diabła - mówią ludzie,
Ludzie pełni cnót, ludzie pełni cnót.
Chciałem kiedyś zmądrzeć, po ich stronie być;
Spać w czystej pościeli, świeże mleko pić.
Naprawdę chciałem zmądrzeć i po ich stronie być;
Pomyślałem, więc o żonie,
Aby stać się jednym z nich,
Stać się jednym z nich, stać się jednym z nich.
Miałem na oku hacjendę – wspaniałą, mówię wam,
Lecz nie chciała w niej zamieszkać
Żadna z pięknych dam.
Wszystkie śmiały się wołając,
Wołając za mną wciąż:
Bardzo ładny frak masz Billy,
Ale kiepski byłby z ciebie,
Kiepski byłby mąż, kiepski byłby mąż.
9. „Płonie
ognisko”
Płonie ognisko i szumią knieje,
Drużynowy jest wśród nas.
Opowiada starodawne dzieje;
Bohaterski wskrzesza czas.
O rycerstwie spod kresowych stanic,
O obrońcach naszych polskich granic;
A ponad nami wiatr szumny wieje
I dębowy huczy las.
Już do odwrotu głos trąbki wzywa,
Alarmując ze wszech stron.
Staje wiara w ordynku szczęśliwa,
Serca biją w zgodny ton.
Każda twarz się z uniesieniem płoni;
Każdy laskę krzepko dzierży w dłoni
A z młodzieńczej się piersi wyrywa
Pieśń potężna, pieśń jak dzwon.
10. „Płonie
ognisko w lesie”
Płonie ognisko w lesie,
Wiatr smętną piosnkę niesie,
Przy ogniu zaś drużyna
Gawędę rozpoczyna.
Czuj, czuj, czuwaj! Czuj, czuj, czuwaj!
Rozlega się dokoła.
Czuj, czuj, czuwaj! Czuj, czuj, czuwaj!
Radosne echo woła.
Przestańcie się już bawić
I czas swój marnotrawić,
Niech każdy z was się szczerze
Do pracy swej zabierze
Tak, tak, tak, tak; tak, tak, tak, tak;
Do pracy swej zabierze. ( 2x )
Wiatr w lesie cicho gwarzy,
Śpią wszyscy oprócz straży,
A ponad śpiące głowy
Rozlega się krzyk sowy.
Puchu, puchu; puchu, puchu;
Rozlega się krzyk sowy. ( 2x )
11. „Słoneczko”
Słoneczko późno dzisiaj wstało
I w takim bardzo złym humorze;
I świecić też mu się nie chciało,
Bo mówi, że zimno na dworze.
Lecz, gdy piosenkę usłyszało;
To się tak bardzo ucieszyło.
Zza wielkiej góry zaraz wyszło
I nam radośnie zaświeciło.
Ref.: Słoneczko nasze, rozchmurz
buzię,
Bo nie do twarzy ci w tej chmurze.
Słoneczko nasze rozchmurz się,
Maszerować z Tobą będzie lżej.
12. „Polonez”
Chociaż tyle w świecie miast,
Więcej niż na niebie gwiazd,
Tu najpiękniej płynie czas,
Najbliższa sercu jest Warszawa.
Nikt już nie odejdzie stąd,
Drogi jest nam każdy kąt;
Dzieło naszych serc i rąk,
Nasza duma, nasza sława.
Tu zaułków dawnych sień
Z gruzu śmy do gwiazd podnieśli,
Tu przepływa dzień za dniem,
Niby nuta naszej pieśni.
Śmieje się Warszawa znów,
Najserdeczniej, najweselej;
Rozumiemy się bez słów,
Jak przyjaciel z przyjacielem.
13. „Polonez II”
Piękna nasza Polska cała,
Piękna, żyzna i niemała!
Wiele krain, wiele ludów,
Wiele stolic, wiele cudów.
Lecz najmilsze i najzdrowsze
Przecież, człeku, jest Mazowsze! ( 2x )
Bo gdzie takie cudne stroje
I śpiewanki, i dziewoje?
Kto w podkówki tak wykrzesze,
Komu miłe tak pielesze,
Jak ojczyste Mazurowi?
Niechaj cała Polska powie! (
2x )
14. „Nuty Kaszubskie”
To je krótci, to je dłudzi,
To kaszebsko stoleca.
To są base, to są skrzepci,
To oznoczo Kaszeba.
To je rydel, to je tycz,
To są chojne, widłe gnojne;
To je proste, to je krzewe,
To je tylni koło wozne.
To są hoci, to są ptoci,
To są prusci półtrojoci;
To je kleka, to je wół,
To je całe, a to pół.
To je małi, to je wioldzi,
To są instrumenta wszolci.
15. „Owczarek”
Owczarzyczek nasz,
Pognoł owce w czas.
A ja za nim ze śniadaniem,
A on uciekł w las.
Owczarzyczek nasz,
Pognoł owce w czas
A ja za nim ze śniadaniem,
A on uciekł w las.
16. „Stokrotka”
Gdzie strumyk płynie z wolna,
Rozsiewa zioła maj,
Stokrotka rosła polna,
A nad nią szumiał gaj ( 2x)
Zielony gaj.
W tym gaju tak ponuro,
Że aż przeraża mnie.
Ptaszęta za wysoko,
A mnie samotnej źle ( 2x)
Samotnej źle.
Wtem harcerz idzie z wolna;
Stokrotko, witam cię,
Twój urok mnie zachwyca,
Czy chcesz być mą, czy nie ( 2x)
Czy nie, czy nie.
Stokrotka się zgodziła
I poszli w ciemny las;
A harcerz taki gapa,
Że aż w pokrzywy wlazł ( 2x)
Po pas, po pas.
17. „Stary niedźwiedź mocno śpi”
Stary niedźwiedź mocno śpi ( 2x )
My go nie budzimy, bo się go boimy;
Stary niedźwiedź mocno śpi.
My go nie budzimy, bo się go boimy;
Jak się zbudzi, to nas zje ( 2x )
Stary niedźwiedź mocno śpi ( 2x )
My go nie budzimy, na palcach chodzimy ( 2x )
Jak się zbudzi, to nas zje.
18. „Dobranocka”
Słoneczko już gasi złoty blask,
Za chwilę niebo błyśnie rojem gwiazd,
Dobranoc już. ( powt. całość aż do szeptu)
19. „Dwóm
tańczyć się zachciało”
Dwóm tańczyć się zachciało, zachciało, zachciało;
Lecz im się nie udało, tarira rira ram,
Kłócili się ze sobą, ze sobą, ze sobą;
Ja nie chcę tańczyć z tobą - tarira rira ram.
( powt.
zwiększając ilość tańczących)
20. „Smacznego”
Smacznego, smacznego życzymy wam;
Smacznego, smacznego życzymy wam.
Niechaj wam smakuje, w żołądkach nie psuje
Smacznego, smacznego życzymy wam
.....
Mniam, mniam!!!
21. „Dziękujemy”
Dziękujemy, dziękujemy...
Za śniadanie (obiad, kolację).
Dziękujemy, dziękujemy, dziękujemy Wam!
22. „Onse, madonse, flore”
Onse, madonse, flore;
O made, o made, o madeo deo riki tiki,
Deo deo riki tiki tak.
23. „Wlazł
kotek....”
Wlazł kotek na płotek i mruga;
Ładna to piosenka nie długa.
Nie długa, nie krótka, lecz w sam raz;
Zaśpiewaj, koteczku, jeszcze raz.
24. „Rolnik sam w
dolinie”
Rolnik sam w dolinie ( 2x )
Hejże, hejże, hejże ha.
Rolnik sam w dolinie.
Rolnik bierze żonę ( 2x )
Hejże, hejże, hejże ha.
Rolnik bierze żonę.
Żona bierze dziecko ( 2x )
Hejże, hejże, hejże ha.
Żona bierze dziecko.
Dziecko bierze nianię ( 2x )
Hejże, hejże, hejże ha.
Dziecko bierze nianię.
Niania bierze kotka ( 2x )
Hejże, hejże, hejże ha.
Niania bierze kotka.
Kotek bierze myszkę ( 2x )
Hejże, hejże, hejże ha.
Kotek bierze myszkę.
Myszka bierze serek ( 2x )
Hejże, hejże, hejże ha.
Myszka bierze serek.
( klaskanie ):
Ser zostaje w kole,
Bo nie umiał w szkole:
Tabliczki mnożenia ani podzielenia.
25. „Ładne oczy
masz”
Ładne oczy masz, komu je dasz?
Takie ładne oczy, takie ładne oczy.
Wśród wysokich traw, głęboki staw.
Jak mnie nie pokochasz,
To się w nim utopię.
Ref.: W stawie zimna woda,
Trochę będzie szkoda;
Trochę będzie szkoda, gdy
Utopię się w nim.
Powiedz że mi, jak odgadnąć mam,
Czy mnie będziesz chciała,
Czy mnie będziesz chciała.
Przez zielony staw łabędzie dwa,
Grzecznie sobie płyną;
Czy mnie chcesz, dziewczyno?
Ref.: W stawie zimna woda ...
Inne oczy masz każdego dnia;
Diabeł nie odgadnie,
Co w nich chowasz na dnie.
Przez zielony staw przeleciał wiatr.
Po rozległej toni fala falę goni.
Ref.: W stawie zimna woda...
Ładne oczy masz, komu je dasz?
Takie ładne oczy, takie ładne oczy.
Ładne oczy masz, komu je dasz?
Takie ładne oczy, takie ładne oczy.
26. „Chodź,
pomaluj mój świat”
Piszesz mi w liście, że kiedy pada,
Kiedy nasturcje na deszczu mokną,
Siadasz przy stole, wyjmujesz farby
I kolorowe otwierasz okno.
Trawy i drzewa są takie szare,
Barwę popiołu przybrały nieba.
W ciszy tak smutno szepce zegarek,
O czasie, co mi go nie potrzeba.
Ref.: Więc chodź, pomaluj mi
świat,
Na żółto i na niebiesko;
Niech na niebie stanie tęcza,
Malowana twoją kredką.
Więc chodź, pomaluj mi życie;
Niech świat mój się zarumieni.
Niech mi zalśni w pełnym słońcu
Kolorami całej ziemi.
Za siódmą górą, za siódmą rzeką,
Twoje sny zamieniam na pejzaże.
Niebem się wlecze wyblakłe słońce,
Oświetla ludzkie wyblakłe twarze.
Trawy i drzewa są takie szare;
Barwę popiołu przybrały nieba.
W ciszy tak smutno, szepce zegarek,
O czasie, co mi go nie potrzeba.
Ref.: Więc chodź, pomaluj mój
świat...
27. „Hej, bystra
woda”
Hej, bystra woda, bystra wodzicka,
Pytało dziewce o Janicka.
Hej, lesie ciemny, wirsku zielony,
Kaj mój Janicek umilony.
Hej, powiadali ( 2x )
Hej, ze Janicka porubali.
Hej, porubały go Orawiany,
Hej, za owiecki, za barany.
28. „Wieczorem”
Wieczorem, wieczorem, wieczorem, wieczorem,
Gdy ognisko pali się;
Wieczorem, wieczorem, wieczorem, wieczorem,
Wtedy płoną iskry naszych serc.
Bo wszyscy koledzy to jedna rodzina;
Starszy czy młodszy, chłopak czy dziewczyna. ( 2x )
A w nocy, a w nocy, a w nocy, a w nocy,
Gdy na warcie stoisz ty;
A w nocy, a w nocy, a w nocy, a w nocy,
Wtedy cały obóz śpi.
Bo wszyscy koledzy...
29. Piosenka
grupy II: „Powiedz”
Powiedz, powiedz czemu,
Świat twój milczy, cały blady od wzruszeń;
Niczym słońce zaćmione przez Księżyc,
Czekające na chwile poruszeń.
Ref.: Wstań,
powiedz: „Nie jestem sam”
I nigdy więcej już nikt nie powie
Sępie miłości, nie kochasz...
Ja, jestem panią mych snów,
Moich marzeń i lęków;
Moich straconych dni,
Moich łez, wylanych łez...
Powiedz, czemu pragniesz
Dojrzeć w oknach świata część odległą;
Niczym drzewo więdnące bez skargi,
Czekające na deszcze z nadzieją.
Ref.: Wstań, powiedz: „Nie
jestem sam”...
Poczekajcie,
Sen rozpłynął się w świtu płomieniach.
Nie chcesz chyba powrócić jak Eros,
W lekkich jak motyl marzeniach.
Ref.: Wstań, powiedz: „Nie
jestem sam”...
30. „Kolonijna piosenka grupy III”
1. Ósma jest godzina, kolonia się zaczyna;
Wchodzi wychowawca i budzić zaczyna.
Ref.: Ojra, tarira, ojra; tarira, ojra, tarira;
Raz, dwa, trzy.
2. Pyta się nas Daria, gdzie
nasza Nadina,
Ja jej odpowiadam, że poszła do kina.
Ref.: Ojra, tarira, ojra...
3. Pytamy się Darii, czy możemy
lody;
Ona odpowiada: „Najpierw są podchody”
4. Pyta Pan Kierownik, czy
majteczki prane,
Sarah odpowiada: „Zrobię to nad ranem”!
5. Idziemy do spania, konkurs
wciąż nas gania,
Czasem posprzątamy, resztę olewamy.
6. Siedzimy przy ogniu, śpiewać nam się nie chce,
Ale wciąż myślimy, co zmajstrować jeszcze.
7. Nasza III grupa najwięcej
rozrabia,
A Nadina nasza Carmen wciąż rozbawia.
8. Adam, nasza rybka, zawsze
wszędzie płacze,
Kiedy przyjdzie Pani, to on znowu gdacze.
9. Vincent, nasz kochany, chodzi
roześmiany,
Enrice naśladuje, bo się dobrze czuje.
10. Pyta się kapitan, gdzie
jest główny żagiel,
Ja mu odpowiadam, że poszedł pod magiel.
11. Kevin po niemiecku zawsze
opowiada,
A jak trzeba pompki, znów po polsku gada.
12. A nasza kolonia TĘCZA się
nazywa,
Ale kiedy burza, tęcza się rozmywa.
31. „Piosenka
grupy IV”
By zabrał mnie z powrotem,
Tam, gdzie masz swój świat.
Poskładam wszystkie szepty
W jeden ciepły krzyk,
Żeby znalazł Cię aż tam,
Gdzie pochowałaś sny.
Ref.: Już teraz wiem, że dni są
tylko po to,
By do Ciebie wracać każdą nocą złotą.
Nie znam słów,
Co mają jakiś większy sens;
Jeśli tylko jedno, jedno tylko wiem:
Być tam, zawsze tam, gdzie Ty.
Nie pytaj mnie o jutro;
To za tysiąc lat.
Płyniemy białą łódką
W niezbadany czas.
Poskładam nasze szepty
W jeden ciepły krzyk;
By już nie uciekły nam,
By wysuszyły łzy.
Ref.: Już teraz wiem, że dni są
tylko po to,
By do Ciebie wracać każdą nocą złotą.
Nie znam słów,
Co mają jakiś większy sens;
Jeśli tylko jedno, jedno tylko wiem:
Być tam, zawsze tam, gdzie Ty.
Budzić się i chodzić spać we własnym niebie.
Być tam, zawsze tam, gdzie Ty.
Żegnać się co świt i wracać znów do Ciebie.
Być tam, zawsze tam, gdzie Ty.
Budzić się i chodzić spać we własnym niebie.
Być tam, zawsze tam, gdzie Ty, jee...