z cyklu Mistrzowie Polskiego Kabaretu KABARECIARNIA LASKOWIKA z cyklu Mistrzowie Polskiego Kabaretu


Strona główna

O nas

Członkowstwo

Rok 2007

Archiwum

2012 2011
2010 2009
2008 2007
2006 2005
2004 2003
2002 2001
2000 1999
1998 1997
1996 1995
1994 1993
1992 1991
1990 1989
 



17 urodziny 
Stowarzyszenia POLONEZ

w widowisku kabaretowym pt.

17 urodziny 
Stowarzyszenia POLONEZ
niedziela, 11 listopada 2007 r., godz.18:30
sala teatralna VHS Floridsdorf
(21. Wien, Angererstr.14)


>FotoGaleria<      >Z. Laskowik w  YouTube <


Premiera: 14 września 2007 r., Poznań
Polonijna Premiera: Wiedeń, 11 listopada 2007 r.


Takie nasze polonijne Święto Niepodległości RP.
Goście Honorowi: Minister Tadeusz Oliwiński z Małżonką Konsul d/s Polonijnych Andrzej Kuźma z Małżonką Przedstawiciele Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP.

W dwugodzinnym widowisku kabaretowym, na które serdecznie zapraszaliśmy udział wzięli: Zenon LASKOWIK; Grzegorz TOMCZAK; Andrzej PIĄTEK; Barbara TOMKOWIAK; Julia MIKOŁAJCZAK; Adrianna BIERNACKA; Grzegorz LUTEREK; Damian WILK; Krzysztof KIEŁPIŃSKI; Piotr KAŁUŻNY + fortepian; Jarosław BUCZKOWSKI + akordeon; Piotr SZULC + perkusja; Piotr WIŚNIEWSKI + kontrabas; scenariusz i reżyseria: Zenon LASKOWIK, Władysław SIKORA; muzyka i kierownictwo muzyczne: Piotr KAŁUŻNY; stroje i scenografia: Zenon LASKOWIK & KABARECIARNIA; realizacja światła i dźwięku: Eugeniusz JANEK; produkcja: Grzegorz KONIECZNY•  

Zamieszczanie recenzji z programu uważamy za zbyteczne, a wręcz byłby to delikatnie i po prostu mówiąc - nietakt. Jesteśmy, my organizatorzy
i publiczność, niezwykle szczęśliwi, że to się zdarzyło. Wymownie świadczą o tym wypełniona po brzegi jedna z największych dostępnych nam sal teatralnych, na dwa tygodnie wcześniej brak wolnych miejsc, owacje na stojąco... to wszystko samo mówi za siebie. To było mocne! Jesteśmy też bardzo dumni z faktu, że adres naszej imprezy w Wiedniu jest pierwszym zagranicznym adresem KABARECIARNI LASKOWIKA i pierwszym od kilkunastu lat Zenona LASKOWIKA. W podziękowaniu za przyjazd i znakomity program, z życzeniami kolejnych - na ręce Zenona LASKOWIKA przekazaliśmy biało-czerwono-białą Kryształową Różę (Svarowsky). Akt ten podparty został kolejną owacją na stojąco i odśpiewaniem na 700 gardeł najbardziej stosownej dla takich okazji pieśni "100 lat" . W imieniu własnym i prawie 700. osobowej polonijnej publiczności Serdecznie Dziękujemy. Życzymy kolejnych znakomitych widowisk kabaretowych, na które już teraz z niecierpliwością oczekujemy.
 

Popularność Zenona Laskowika trwa. Niektórym do śmiechu wystarczy widok jego twarzy, łobuzersko - inteligentny uśmiech i malująca się na niej obietnica trafnej obserwacji czy mądrości życiowej podanej w opakowaniu absurdu. Artysta legendarnego  kabaretu TEY, który porzucił estradę dla pracy listonosza, by odzyskać równowagę duchową, powrócił do kabaretu w 2003 r. I był to triumf. Początkowo, wraz z zielonogórzaninem Władysławem Sikorą, działał przy poznańskiej Platformie Artystycznej O.B.O.R.A. Zgromadził wokół siebie młodych, zdolnych artystów kabaretu. Powstał wtedy program "Niespodziewane powroty, czyli twórzmy klimacik". Bilety sprzedawały się znakomicie. W połowie 2005 roku Laskowik rozstał się z Oborą, a drugi program "O.B.O.R.A. za 3 grosze plus VAT" został przemianowany na "O'Pyrę za 3 grosze plus VAT". "Co się dzieje, co się dzieje..." to kolejna, nowa propozycja.
 
 Nowy program Kabareciarni Laskowika
Humor Zenona Laskowika i jego Kabareciarni działa na nasz odbiór rzeczywistości jak łagodny, naturalny lek uspokajająco - rozweselający. Mogła się o tym przekonać publiczność premierowego programu w kinie Apollo. Wszystkie bilety sprzedały się na kolejny premierowy program Zenona Laskowika, trzeci po jego powrocie na estradę w 2003 r. Artysta wystąpił w kinie Apollo z grupą zaprzyjaźnionych, w większości o pokolenie młodszych od niego kabareciarzy. Grupa nosi nazwę Kabareciarnia Laskowika. Tytuł "Co się dzieje, co się dzieje" okazał się też adekwatny do obecnej rzeczywistości politycznej i naszego w niej pogubienia. Pewnie wolelibyśmy, żeby się nic nie działo. To życzeniowe "nic" publiczność śpiewała wraz z Laskowikiem w odpowiedzi na pytanie "co się dzieje?" na początku wieczoru. Ale oczywiście na nic takie magiczne myślenie. Po scenie zaczęły biegać postacie w kominiarkach i bluzach z wymownym napisem ABC (lub w innych złożeniach tych liter). A potem "się działo" w wartkim rytmie kabaretowym.(...). Dzianie się dotyczyło również najbardziej aktualnych spraw, zazwyczaj  obśmiewanych z inteligentnym, bezpretensjonalnym wdziękiem. Do najbardziej udanych zaliczyłabym skecz o NFZ
- owskiej służbie
zdrowia, gdzie zdarzył się przypadek choroby polegającej na przyrośnięciu pacjenta do stołka.
Były też wyborne i cenne z powodu uniwersalności
scenki: "cmentarna" oraz "krakowska" o odkryciu nieznanego zakończenia hejnału z Wieży Mariackiej (hejnał jak hejnał, ale jak się trzeba natrudzić, żeby go zagrać). Dobrze zgrała się forma z tematem w skeczu na kanwie "Romea i Julii", gdzie zwaśnione rody Werony to PiS i PO. Banalny pomysł, ale teksty, stylizacja języka i gra aktorska dodawały mu smaku. Budzące śmiech szczyty  pseudointelektualnego wyrafinowania osiągnął poeta grany przez poetę Grzegorza Tomczaka.(...) Ale, jak zawsze u Laskowika, można liczyć na jego talent (i wytrenowaną umiejętność) rozśmieszania publiczności samym spojrzeniem i nawiązywania z nią familiarnej więzi. Słowa uznania należą się też muzykom pod wodzą Piotra Kałużnego, zwłaszcza kobiecej sile kabaretowo-wokalnej, czyli Adriannie Biernackiej, Julii Mikołajczak i Barbarze Tomkowiak. (Gazeta Wyborcza/ Poznań / Jolanta Brózda / 18.09.2007 r./ fragm.)