|
jubileuszowy program z okazji 30. lecia działalności
artystycznej pt.
w programie Jubilatowi aktorsko,
muzycznie i wokalnie partnerowali: Tadeusz KROK
i Zbigniew SEROKA.
realizacja światła i dźwięku: Eugeniusz JANEK
sobota,
25 kwietnia 2009
r., godz.19:30
sala teatralna VHS Floridsdorf
1210 Wien, Angererstr.14
>FotoGaleria
- Marcin Daniec - Vienna`09<
Krótkie
filmiki: >Filmik
1<
>Filmik
2<
>Filmik
3<
>Filmik
4<
•>Film
z programu<
- zmontowany z ośmiu krótkich filmików, z których
cztery (powyżej) zamieściliśmy już 2 lata temu. Cieszą się one wielką
oglądalnością, dlatego pozostawiliśmy je nadal w naszym kanale.
•Drugi wiedeński
występ Marcina
DAŃCA
pozostaje już tylko w sferze wspomnień. Cieszymy się bardzo, że przybyli
Państwo tak licznie. Jest dla nas niezwykle miłym fenomenem fakt, że ten
sam Artysta, w 3 lata po swoim ostatnim
(podwójnym!)
występie
zdołał
zgromadzić kolejny raz 700 osobową widownię. Przykro nam, że dla
niektórych z Was zabrakło miejsc. Sądząc po atmosferze, jaka panowała na
sali jesteśmy pewni, że Mistrz
Marcin po raz
kolejny dostarczył wspaniałej rozrywki i niezapomnianych wrażeń. Jesteśmy pewni, że był to
znakomity prezent, który zafundowaliśmy sobie i Państwu z okazji 20.
Urodzin. Jeszcze raz dziękujemy
za tak liczny udział i wspaniałą atmosferę.
Największe podziekowania należą
się zdecydowanie Panu
Marcinowi za znakomity, na miarę jego 30. letniej
działalności kabaretowej program. No to -
100 lat!
•Marcin
Daniec
- jeden z najbardziej znanych i lubianych polskich satyryków i artystów kabaretowych. Urodził się 1 października 1957 w
Wielopolu Skrzyńskim. W Wielopolu ukończył Szkołę
Podstawową
nr 1, gdzie stawiał pierwsze kroki na scenie, a następnie Liceum
Ogólnokształcące im.
Tadeusza Kościuszki w Ropczycach. Rok po
zakończeniu liceum, został absolwentem Studium Teatralnego we Wzdowie.
•W 1981 ukończył Akademię Wychowania Fizycznego w Krakowie
i rozpoczął tam
pracę jako pełnomocnik do spraw kulturalnych AWF. W
1984 r.
wraz z Krzysztofem Januszem założył Kabaret Takich Dwóch.
Od 1986 pracował w Krakowie w Akademickim Centrum Kultury Alma-Art,
a
następnie
współpracował z Kabaretami Wały
Jagiellońskie
i Pod
Egidą
Jana Pietrzaka, gdzie występował w towarzystwie m.in. Janusza
Gajosa, Wojciecha Pszoniaka, Piotra Fronczewskiego, Krystyny Sienkiewicz
czy
Jana Tadeusza Stanisławskiego.
•W latach 1991 -1993, jako autor
scenariusza i gospodarz programu, zrealizował dla TVP 1 cykl "Meetingów
Cabaretowych".
•Od 1994 r.
występuje samodzielnie. Dużą popularność zapewniły mu regularne występy
w 2. programie TVP.
Żona Dominika
oraz córki Karolina i Wiktoria. Jest także zagorzałym kibicem Klubu
Piłkarskiego Wisła Kraków.
•"Pańskim scenicznym
debiutem była rola ...grzybka. Było to wiele lat temu, w przedszkolu. W
jakie inne, niezwykłe postacie wcielał się pan
później?
MD - W podstawówce parodiowałem Jacka i
Agatkę. Teraz jestem dumny, że śmiałem się z tego, iż
można założyć dwie piłeczki
ping - pongowe na palce i opowiadać
dzieciom bajki... Pisałem też sztuki teatralne i... bezczelnie
obsadzałem się w trzech rolach równocześnie.
•90 - sekundową walkę Gołoty skomentował pan
40 - minutowym skeczem. A gdyby Gołota przegrał już po 30-sekundach? MD -
Trwałoby
to 13 minut i 20 sekund.
Teraz mam monolog o tym, że można w
najmniej spodziewanym momencie pozabierać wszystkie zabawki i... pójść do
domu.
•Satyryk Daniec
wciąż
podkreśla, że nie interesuje go polityka. Czy prywatnie
u Dańca
jest tak samo?
MD -
Prywatnie śledzę wszystko, co "góra" wyprawia. Nie
chcę
jednak zanudzać
widza tą tematyką. O najistotniejszych rzeczach mówię jednak ze sceny,
ale bez używania nazwisk i tzw. kopania leżącego. •W
konkursie czytelników Tele
Tygodnia zdeklasował pan wszystkie znane z
polskich mediów postaci.
Aktor
Reagan został niegdyś prezydentem USA. A jeśli kiedyś dostanie pan
propozycję objęcia jakiegoś ważnego,
niekoniecznie politycznego, stanowiska, to co? MD -
Nieustannie powtarzam, że w Polsce wystarczy
wykonać kilkadziesiąt
prostych posunięć,
żeby żyło nam się lepiej. Niestety, nikt nie ma zamiaru tego zrobić.
Zresztą gdybym był "kimś"
i potknął
się na
chodniku, to facet "od
chodników" już by u mnie nie pracował! Może
więc lepiej, że żadne
stanowiska mnie nie interesują. •W
tym roku obchodzi pan 25-lecie swoich wąsów. Czy zamierza pan
jakoś to uczcić?
MD - Tak! Zgolę je.
•Czy oprócz wąsów, ma pan jeszcze coś
wspólnego z Wałęsą. Kto zwyciężyłby w
ping-pongowym meczu: Daniec, czy
Wałęsa? MD - Ze względu na to, że
Lech Wałęsa zafundował nam
kilka
najpiękniejszych dni na tej
planecie, dałbym mu wygrać!"
Fragm.
wywiadu: Sz. Sadurski.
|