z cyklu Mistrzowie Polskiej Estrady Zespół T.LOVE Z okazji Święta Niepodległości RP`2012


Strona główna

O nas

Członkowstwo

Rok 2018

Archiwum

2017
2016 2015
2014 2013
2012 2011
2010 2009
2008 2007
2006 2005
2004 2003
2002 2001
2000 1999
1998 1997
1996 1995
1994 1993
1992 1991
1990 1989
 


sobota, 10 listopada 2012 r., godz.19:30 sala teatralna BildungsZentrum / VHS Rudolfsheim - Fünfhaus



Zespół T.LOVE wystąpił w swoim aktualnym, sztandarowym składzie (kolejność - jak w samochodzie, od kierownicy): Michał MARECKI - instrumenty klawiszowe (od 2005) Maciej Magilla MAJCHRZAK - gitara (od 1994) Paweł Nazim NAZIMEK - gitara basowa (od 1991) Tom PIERZCHALSKI - saksofon (1985-1989 i gościnnie od 2002Zygmunt Muniek STASZCZYK - śpiew (od 1982), gitara basowa (1982-1983) Jarosław Sidney POLAK - perkusja (od 1990)Jan Jahlove PĘCZAK - gitara (od 2007).


Produkcja i realizacja Koncertu była w rękach specjalistów Zespołu. Pod tym względem, dla jakości i oprawy naszego Koncertu nic lepszego nie mogło się zdarzyć

Gospodarze: >/-/ Iwona Tscheinig< i >/-/ Piotr Szulik - (Stowarzyszenie POLONEZ)<



>FotoGaleria z Koncertu< >Filmik z Koncertu<. Zdjęcia z aparatów B. Wrzesińskiej, I.Tscheinig, J. Kurowskiego i >www.wenedi.eu< Pięknie dziękujemy.        
Zespół T.LOVE, Warszawa, Polska: "Kochani. W imieniu własnym, Zarządu Stowarzyszenia POLONEZ i przeszło 500. widzów zgromadzonych 10 listopada w wiedeńskiej sali Rudolfsheim - Fünfhaus, serdecznie dziękujemy za wspaniały, niezapomniany Koncert. To, co tego wieczoru tam się wydarzyło,na długo pozostanie w naszych sercach i pamięci. Dziękujemy za to niezwykłe święto polskiej kultury, które nam urządziliście. Jesteśmy z tego powodu bardzo szczęśliwi.
Gratulujemy też Zespołowi ekipy realizatorów Koncertu, których profesjonalizm i maestrię mieliśmy okazję podziwiać i doświadczyć, a którym przy tej okazji, również bardzo dziękujemy. Życzymy Wam dalszych sukcesów artystycznych, a sobie przy tej okazji, kolejnych wiedeńskich koncertów Zespołu T.LOVE, na które już od teraz z niecierpliwością czekamy. Piotr Szulik - Prezes"

W tym miejscu wielkie słowa podziękowania kierujmy także do wszystkich, którzy nam to wydarzenie pomogli przygotować i zorganizować.
Bardzo dziękujemy tym, którzy tego dnia w teatrze, na różnych odcinkach realizowali duże i mniejsze, ale wszystkie bardzo ważne zadania; dziękujemy wszystkim, którzy długo przed oraz długo po, poświęcali również bezinteresownie swój czas, aby Koncert odpowiednio przygotować oraz zakończyć. Dziękujemy też za jakże ważne działania informacyjne, a także za cenne uwagi i podpowiedzi.
Bardzo dziękujmy także Wam droga Publiczności, nie tylko za udział w Koncercie, ale również za znakomitą i niepowtarzalną atmosferę. I jeszcze jedno ważne. Chcielibyśmy abyście Wszyscy mieli poczucie, że to nie my, a MY razem, byliśmy organizatorami tego wydarzenia.
         
Linki - przypominki: Tych, którzy o Zespole T. LOVE wied wszystko, jak i Tych, dla których Zespół jest mniej znany, co przy naszych emigracyjnych zawieruchach jest możliwe, prosimy o odwiedzenie >Strony internetowej Zespołu T.LOVE<., gdzie znajdziecie wszystko o Zespole i w dodatku z pierwszej ręki. Zapraszamy też do obejrzenia zarejestrowanego przez TVP Polonia >Koncertu-10 lat Zespołu T.LOVE< oraz zarejestrowanego przez TopTrendy TV, w ramach Sopot Festival w 2008 r. >Koncertu-25 lat Zespołu T.LOVE<         
Historia naszego wiedeńskiego koncertu Zespołu T. LOVE sięga 2.000 roku, kiedy to za sprawą zaprzyjaźnionej z nami, z Polonezem znakomitej polskiej aktorki p. Ewy Błaszczyk (Członek Honorowy Stowarzyszenia POLONEZ), zorganizowaliśmy pobyt w Wiedniu jadącemu w Alpy Zespołowi T. LOVE. Wprawdzie kiedy byli w Wiedniu, my byliśmy na naszym Polonijnym Zimowisku w Polsce, w Zawoji, ale wszystko, choc zdalnie sterowane, było jak należy. Umówiliśmy się wtedy, że nasz wysiłek, to jakby a`conto rychłego Koncertu Zespołu w Wiedniu. Tak sobie wszyscy bardzo obiecywaliśmy. Przez tych 12. lat wielokrotnie przymierzaliśmy się do tego wyzwania. Parę razy byliśmy już bardzo blisko... Musicie nam uwierzyć, że mimo pełnej sympatii Zespołu, organizacja takiego przedsięwzięcia, zwłaszcza działając bez żadnego dofinansowania, nie jest wcale prostą sprawą. W tym miejscu - wielkie podziękowania i słowa uznania za wyrozumiałość i cierpliwość, za profesjonalizm, należą się managerowi Zespołu p. Katarzynie Przygoda, która przy wielokrotnych przymiarkach do koncertu, na zakończenie zawieruchy z tym związanej, najczęściej w słuchawce słyszała z nasze strony - "... p. Kasiu, niestety, jeszcze nie teraz" albo "... przykro nam, lecz w tym terminie nie mamy odpowiedniej sali"... No i wreszcie - udało się! Aż samo się pisze: Niech żyje Przygoda, zwłaszcza Stowarzyszenia Polonez z Zespołem T. LOVE! A może tak miało być, gdyż dzięki temu zbiegowi okoliczności, możemy Was zaprosić na pierwszy wiedeński Koncert Zespołu T. LOVE, który odbędzie się w roku 30. lecia działalności Zespołu i w dodatku włączony jest w trasę koncertową związaną z pierwszym od 6. lat studyjnym (dwupłytowym) albumem T. LOVE - OLD IS GOLD.
W programie specjalnie dla nas przygotowanego Koncertu, nie zabrakło tych przebojów Zespołu, które od lat nosimy w sercach, mruczymy pod nosem, czy głośno śpiewamy przy różnych towarzyskich spotkaniach. No, może nie wszystkich, bo byłby to program, na co najmniej kilka koncertów. Żałujcie,jeżeli nie byliśccie tam z nami. Następnym razem prosimy nie przegapić!         
T.LOVE - OLD IS GOLD To dwupłytowe wydawnictwo zawierać będzie 22 utwory, napisane przez zespół w ostatnich czterech latach (2008 - 2012). „Old Is Gold” to próba pokazania słuchaczom źródeł rock’n’rolla. Jak mówi Muniek „jesteśmy starą, zakurzoną kapelą i chcemy pokazać dzieciakom, gdzie tkwią korzenie”. Płyta oparta jest na dawnym, szorstkim, czarnym bluesie spod znaku Muddy’ego Watersa, countrowo - folkowych klimatach w duchu Cashowsko-Dylanowskim, czy też na nucie znanej z wytwórni Tamla Motown. Nagrywano ją "po staremu" na analogową taśmę w studiach: S3 i S4 oraz w Rogalowie Analogowym, metodą z lat 50-tych, kiedy to zespoły rejestrowały swoje piosenki grając w jednym pomieszczeniu, bez jakiejkolwiek separacji instrumentów. To pomogło T.Love cofnąć się w czasie i wrócić do źródeł muzyki rock'n'rollowej.



„Tak jak dla mistrzów tej płyty, którym składam hołd, dla mnie najważniejsze w muzyce są emocje. Może to niemodne, ale „Old is Gold” jest kierowana do osób wrażliwych, do koneserów, którzy czegoś w życiu szukają i się nie spieszą. Nie wybierają komplusywnej gonitwy, nie krzyczą, że wszystko musi być nowe - nowa żona, nowa kochanka, nowa sytuacja, nowa praca, nowe podróże, nowe gadżety, nowe życie. Cytat z magazynu „Exklusiv” - wywiad z Muńkiem Staszczykiem



„Zdecydowaliśmy się na krok wstecz, czyli powrót do źródeł muzyki popularnej, czy rock’n’rollowej ogólnie. Przedsięwzięcie odbywa się pod hasłem „Old Is Gold”, które z jednej strony niewiele mówi, a z drugiej wyjaśnia nasze intencje. W wolnym tłumaczeniu: „stare, ale jare”. Postanowiliśmy wziąć się za bary z takimi gatunkami, z którymi nie mieliśmy do tej pory zbyt wiele wspólnego. Będzie to blues archetypowy, korzenny, spod znaku Muddy Watersa, Roberta Johnsona czy Johna Lee Hookera. Głęboki i nazwijmy to rootsowy blues. Będzie też muzyka country, która w jakimś stopniu na pewno znajduje się u podstaw muzyki rockowej. Moją ambicją, jako współproducenta płyty, jest, żeby jako swego rodzaju przyprawą, którą dorzucimy do tego tygla były nasze osobiste korzenie T-Love’u”… czyli elementy brzmienia T-Love Alternative. Cytat z magazynu „Gitarzysta” - wywiad z Maciejem Majchrzakiem.